Seniorzy oddają punkty w kolejnym meczu.
Na klejmy mecz pojechaliśmy do Polanki z nadzieja przełamania złej passy. Przystąpiliśmy do tego meczu z mocno osłabioną linią defensywy, ale założenia zostały takie same - wreszcie wygrać.
Pierwsza połowa była koncertowa. Najpierw z rzutu wolnego Profic dośrodkowuje i Klimczyk otwiera wynik spotkania. Kilka minut później indywidualna akcja Kilmczyka, który mija kilku zawodników i oddaje atomowy strzał z 25 m . Piłka wpada pop poprzeczkę i prowadzimy 2 : 0. Wynik ten utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Pierwsze 5 min drugiej połowy były chyba najgorsze jakie mogły nas spotkać. Dwa indywidualne błędy i jest remis. Polana poczuła wiatr w żaglach i rzuciła się do desperackich ataków, lecz my także próbujemy zagrozić bramce gospodarzy. Po jednej z naszych akcji Garbień wpada w pole karne i podaje do Klimczyka, który strzela hat tricka i znów wyprowadza nas na prowadzenie. Niestety nie długo cieszymy się z korzystnego wyniku. zamieszanie przed naszym polem karnym wykorzystuje zawodnik Stawu i oddaje strzał na bramkę, źle ustawiony Kuchta odprowadza piłkę w kierunku naszej bramki i znów remis, który utrzymał się do końca meczu.
Niestety znów musimy czekać na nasze pierwsze zwycięstwo w B klasie. Było tak blisko, ale na własne życzenie oddajemy wygraną. Brak nominalnych zawodników defensywnych był dziś aż nadto widoczny. Szkoda, że nasze błędy tak bezlitośnie wykorzystali Gospodarze. Nie zostaje nam nic jak walczyć w kolejnym meczu i przełamać złą passę.